Paragwajska yerba mate Pajarito Suave (Soft)

Pajarito Suave lub też Soft, w zależności, od której strony spojrzymy na paczkę, to nowość firmy Pajarito, która pokazała się wraz z Pajarito Premium Despalada. Paragwajska yerba w wersji suave? Sprawdźmy, co się za tym kryje, mam nadzieje że będzie dobrze.

Najpierw wizualnie oceńmy paczkę, bo ta również uległa zmianie i różni się od pozostałych, wcześniejszych wersji Pajarito. Tak samo jak wersja Premium Despalada, posiada opakowanie dwujęzyczne, a sam materiał paczki przypomina połączenie papieru z jakimś laminatem na zewnątrz, generalnie podobne jest do wielu paczek argentyńskich.

Sama paczka jest ładna, jest na niej znane logo z ptaszkiem, od którego wielu fanów nazywa tę markę po prostu „ptaszkiem”. Na paczce znajdziemy informację o naturalnym sezonowaniu, które trwa dwa lata i producent chwali się tym w krótkiej dwujęzycznej notce, gdzie opowiada o unikalnym smaku, który yerba uzyskuje przez takie specjalne długie sezonowanie. Jest także propozycja przygotowania yerby na zimno jako terere i na ciepło oraz znaczenie o grubszym cięciu: Molienda Gruesa – suave lub Coarse Grinding – soft.

Pajarito Suave napisy na paczce

Warto jeszcze zwrócić uwagę na jedną rzecz: w tabeli wartości odżywczych różnica między ilością kofeiny w wersji Pajarito Suave, a nową despaladą to zaledwie 6 mg. 247 mg w suave i 253 mg w wersji despalada. Oczywiście raczej nie proponowałbym się ściśle sugerować tymi tabelami, jest dużo czynników, a szczególnie zbiór i pogoda w trakcie roku, które mogą wpływać na zawartość kofeiny, ja to traktuje jako wartości orientacyjne.

Paczka nie jest mocno zaklejona, więc szybkim ruchem otwieram i wącham. Pierwsze wrażenie jest znajome, przypomina grubo krojoną Selectę. Zapach jest bardzo roślinny, nieco herbaciany i umiarkowanie dymny. Ogólnie jest łagodny, ale dobrze wyczuwalny.

Susz Pajarito Suave jest bladozielony, na pierwszy rzut wygląda ładnie, dopiero jak się potrzęsie paczką lub wysypie trochę to widać jakieś frakcje przypalone lub innego koloru. Jest sporo większych listków, średnio ciętych i takich drobniejszych, ale najwięcej mamy tych większych i średnio ciętych, ilość patyczków raczej taka jak w paragwajkach, za to pyłu jest nieco mniej.

Pajarito Suave susz

Zapach po zalaniu jest przyjemny, nie robi się dymny, raczej sprawia wrażenie skręcającego w stronę słodkości. Szybko przechodzę do pierwszego zalania. Siorb, siorb, hmm, faktycznie suave – taka jest moja pierwsza myśl. Ciekawe, czy się coś zmieni, bo trochę zbyt suave jak na moje kubki smakowe. Nie zniechęcam się, szczególnie, że w buzi smak suave zmienia się w przyjemny yerbkowy smaczek, lecz bez goryczy, tylko lekka cierpkość.

Interesujące to jest, mamy tutaj do czynienia z ewidentnym pomysłem na skręcanie w kierunku argentyńskich yerb. Ostatnio colon wyprodukował swoją yerbę w wersji suave, tak samo Pajarito teraz. Czy to przyniesie pozytywny efekt w sprzedaży tych yerb, sam jestem ciekaw. Jednak w Paragwaju, pomimo, że rządzi terere, to również jest pita yerba na ciepło, w czasie ichniejszej zimy, czyli powiedzmy takiej naszej temperaturowej wiosny. Wówczas jest lekka tendencja, aby klient sięgał po mate również na ciepło. No nie wiem, za jakiś czas się okaże. No nic, drugie zalanie wypite, smak nadal lekki i kurde, podoba mi się, ale nie do końca.

Fajne jest to, że po tę yerbke może sięgnąć dużo osób, bo nie ma ona wiele wspólnego z tradycyjnym Pajarito. Jeśli Was tam drażni dym, ostrość, gorycz, to wersja suave od Pajarito jest inna. Jeśli będzie Was przyjemnie pobudzać to myślę, że chętnie ją nasypiecie do matero, żeby na spokojnie posiorbać yerbki o lekkim smaku. Jeśli szukacie goryczy, intensywnych nut itd., to niestety nie tutaj.

Pajarito Suave tabela wartosci odzywczych

Co mi się podoba w Pajarito Suave? Najbardziej smak w buzi tuż po piciu, czuje lekką słodkość, niski profil goryczki i brak cierpkości w buzi. Całość bardziej przypomina wypicie mocniejszej herbaty, kiedy lekko ściągnie język. To mi się podoba. Ewidentnie czuję jak się tutaj coś w buzi robi słodkiego po piciu tego naparu, a przy tym mamy taki misz masz: w trakcie picia jest bardzo lekki smak, czuć zapach suszu, takich liści w ziemi nawet, po coś nieco świeższego na początku zalewania a do tego niska gorycz. Dla fanów paragwajskich yerb to będzie dziwne wrażenie, a dla pozostałych to już zależy.

Ogólnie fajnie się to pije, po pierwszym nieco zbyt lekkim zalaniu robi się przyjemniej w buzi, nie jest to takie gorzkie, zatem jako lekka wersja yerby na wzór argentyński warto sprawdzić. Ocena końcowa to 4 czasem dałbym jej 4+, ale to zależy od dnia. Jeśli jesteście fanami argentyńskiej yerby to warto przetestować Pajarito Suave, nie jest to poziom smakowy klasycznego Paragwaju, a takie coś pomiędzy tymi krajami. Początkującym nie mogę polecić w ciemno, chyba, że nie boją się czystego smaku yerby.

 

Wypłukiwanie: średnie (ok. 0.7 l)

Cena: 17–22 zł

Dostępność: opakowanie 0.5 kg

Pobudzenie: zostawiam do oceny pijącym. Na mnie działa umiarkowanie.

Moja ocena: dobra (4)


Yerba mate Pajarito Suave do recenzji dostarczył sklep https://yerbamate.com.pl/ gdzie możecie zakupić recenzowaną yerbe.