Recenzje, Yerba Mate

Kharta Khadra Elaborada – yerba mate z Bliskiego Wschodu

Yerba mate z Bliskiego Wschodu (Liban – Bejrut). Dostępna  w Polsce.

[Aktualizacja dn. 01.02.2020]

W związku z kryzysem i wojną w Syrii przez pewien czas importowano Kharte z suszem brazylijskim, o czym można poczytać w drugiej części wpisu, który powstał w 2015 roku. Było to tańsze rozwiązanie i tymczasowe. Od 2015 pojawia się także Kharta Khadra z suszem argentyńskim. Pochodzi on z  rejonu Comandante Andresito.

W końcu udało mi się dorwać yerba mate Kharta Khadra w wersji z suszem argentyńskim. Tak więc mamy to samo opakowanie jednak z adnotacją, jaki jest susz w środku, a właściwie skąd pochodzi. W tym przypadku to: „Origen Argentina”.

Kharta Khadra argentina

Susz zawiera sporo pyłu w paczce, którą mam oraz średnią ilość patyczków. Kolor suszu jest raczej lekko żółtawy, jasno zgniłozielony, co moim zdaniem zwiastuje, iż susz mógł być podsuszany gorącym powietrzem. Być może się mylę, ale na takie suszenie wskazuje zapach suszu, lekko słodkawy, podobny do Taragui Elaborada, gdzie właśnie taki proces suszenia czasem występuje, aby skrócić proces leżakowania.

Kharta Khadra susz argentina

Smak Kharty wbrew moim obawom nie jest zły, w smaku jest lekka słodkość, klasyczny goryczkowy posmaczek czystej yerby oraz oczywiście nie zabrakło tu lekkiego posmaku suszonego ziela nad dymem (moment, w którym przepuszcza się liście nad ogniem do 24 godzin po zbiorach, aby nie sfermentowały). Wypłukiwanie tego suszu jest raczej średnie ok. 0.7l. Smak jest w porządku, klimat Argentyny został zachowany, nie mogę powiedzieć, że jest jakaś jałowa czy bardzo super, po prostu dobra.

 

[Pierwszy wpis o Kharta Khadra]

Kharta Khadra    Dzisiejszy wpis powinien Was szczególnie zaciekawić z tego względu, że przyjrzę się yerbie z Bliskiego Wschodu. Oczywiście sama yerba tam nie rośnie, jednak jej spożycie w takich krajach jak Liban czy Syria jest bardzo duże. Żeby to sobie uzmysłowić musicie wiedzieć, że Syria jest

Czytaj dalej