Opakowanie Chamigo Poleo Extra Suave

Yerba Mate Chamigo Poleo Extra Suave

Dzisiejsza recenzja leci prosto z argentyńskich stron. Jest to marka Chamigo z poleo produkowana przez Molinos Rio de la Plata S.A, firmę, którą możecie kojarzyć lub znać z marek takich jak Cruz de Malta i Nobleza Gaucha.

Chamigo Extra Suave z dodatkiem zioła poleo (Lippia Turbinata) posiada też dopisek extra suave, jednak jakoś szybko umyka on z paczki. W trakcie popijania okaże się czy jest taka super lekka w smaku. Opakowanie przeszło pewną metamorfozę, zostało odświeżone i lekko zmienione, jednak nowe jest proste i myślę, że na półce łatwo na nie zwrócić uwagę ze względu na jasny, żółty kolor. Na opakowaniu poza składem i propozycją przygotowania nie znajdziemy już żadnych ważniejszych informacji.

Chamigo Poleo extra suave skład

Otwieram paczkę, wącham bezpośrednio susz i jest przyjemny w zapachu, czysty, wydaje się na początku lekko pieprzny, ale to wrażenie zaraz ulatuje. Pachnie ładnie, świeżo, a zarazem dojrzale z nutką dymności, nie zdziwiłbym się też gdyby przypominała Wam jakieś nuty herbaciane (np. czarnej).

Susz Chamigo Extra Suave Poleo wygląda na w miarę regularnie pocięty, ale trafiają się duże listki, jak i pył z patyczkami. Zdarzyły się też jakieś ciemniejsze frakcje, prawdopodobnie przypalone. Kolor suszu w tonach bladej zieleni.

Chamigo Poleo extra suave susz

Pierwsze siorbnięcie jest całkiem przyjemne, jest lekkie, ale czy aż extra suave to bym nie powiedział. Tutaj zdecydowanie można wyczuć takie taninowe, herbaciane klimaty połączone z yerbką. Dopiero kolejne zalania pite w miarę szybko są w smaku łagodne, także pierwsze pozytywne zaskoczenie nieco się rozmywa.

Podczas tzw. siorbania yerba ta jest nienachalna, nie ma jakichś drastycznych odchyleń smakowych, skręcania w mocną goryczkę, czy klimaty dymu. Jest tutaj naturalnie, na początku nie czułem zbytnio poleo, dopiero po trzecim mniejszym zalaniu jest taki podkręcający smaczek razem ze smakiem suszu.

Pojawia się także ciekawe ściąganie w buzi, raczej ze zbyt mocnej czarnej herbaty, albo znane z innych yerb. Takie zaznaczone, wyczuwalne, ale nic więcej, takie okej. W sumie mocnych wrażeń się nie spodziewałem także nie ma zaskoczenia, jeśli o to chodzi. Wracając do smaku, to przez kilka zalań utrzymuje się charakterystyczny yerbowy smaczek, skręca momentami w nuty drzewne i herbaciane, myślę, że to duża zasługa mixu z poleo. Podoba mi się posmak po piciu, który zostaje w buzi i on moim zdaniem zdecydowanie często podbija te herbaciane wrażenia, przynajmniej na początku paczki.

Chamigo Poleo extra suave propozycja przygotowania yerba mate

Ogólnie nie dzieje się dużo, ale jak na taką marketową yerbe jest w porządku. Faktycznie dopisek extra suave trochę ma odzwierciedlenie w trakcie picia, jednak piłem też yerby bez takiego dopisku i były znacznie mniej wyraźne w smaku. Warto to podkreślić, ponieważ nie jest to taka yerba całkiem lekka czy bez wyrazu.

Wypłukiwanie: średnie (ok 0.7l)

Cena: 25–30 zł

Dostępność: opakowanie 0.5 kg

Pobudzenie: zostawiam do oceny pijącym. Na mnie działa umiarkowanie.

Moja Ocena: dobra (4)