Sezonowana brazylijska organiczna yerba mate Triunfo

Triunfo Aged Organic to yerba mate sezonowana i nie suszona nad dymem. Triunfo jest u nas od bardzo dawna, jednakże jej popularność nie jest duża. Myślę, że trochę przez to, że najbardziej kojarzy się z zielona yerbą w stylu green mate, ale proszę, oto mamy yerbę brazylijską sezonowaną i to grubo ciętą.

Opakowanie Triunfo w wersji grubo ciętej, a także pozostałych wersjach zasługuję na uwagę, bo grafika wg mnie jest udana. Ten wzór graficzny występuje tylko w opakowaniach o wadzę 454 gramów, kilowe mają inną szatę graficzna, chyba taką samą od wielu lat.

Na opakowaniu znajdziemy także krótką tabelę wartości odżywczych, informacje o organicznym pochodzeniu yerby z własnych plantacji producenta Cha Mate Triunfo Ltda, co jak piszę ma być gwarancją smaku. Znajdziemy także informację o wielu certyfikatach, m.in.: koszerności, fair for live, eco cert i USDA organic.

Pora otworzyć opakowanie i zanurkować nosem w paczce, a następnie zrobić przegląd suszu. Pachnie ziemiście i świeżo, kojarzy mi się z mieszanym suszem, który został wysuszony gorącym powietrzem. Same listki wg naszych yerbowych standardów powiedziałbym, że są średnio cięte w stylu argentyńskim, jednakże firma Triunfo robi tyle wersji cięcia, że idzie się w tym pogubić, bo na opakowaniu poza naklejką sklepu (link na końcu wpisu) nie idzie dojść, jakie to cięcie.

Susz, tak jak możecie zobaczyć na zdjęciu, jest z tych średnio ciętych. Widać patyczki, ale pyłu jest mało, co powinno ucieszyć kilka osób. Kolor blady z przebijającymi się żółtymi listkami. Zalewam i pachnie świeżo, przyjemnie.

Pierwsze zalanie i jeszcze nienaciągnięte wchodzi jak woda, także dolewam i siorbię dalej. No i cóż moi drodzy, nadal jest lekko i wchodzi bardzo łatwo, przynajmniej jak już się zna smak yerb, a nawet jeśli nie, to nie nastręczy to z Triunfo problemów. I teraz tak, pomimo suszenia gorącym powietrzem i sezonowania jest to przyjemna świeża yerba, aczkolwiek nie w stylu greenów bez sezonowana. Ma lekki posmaczek świeższej yerby, ale nie jest on intensywny, jeśli pijemy zaraz po zalaniu, dopiero jak chwilę postoi, to jest to już lepiej wyczuwalne.

Goryczki tutaj brak, jest raczej taka taninowa cierpkość z zielonej herbaty, choć jak na mój język to to jest jeszcze mniej cierpkie i ściągające, ale o dziwo podoba mi się. Może nie do tego stopnia, żebym chciał wracać do tej yerby bardzo często, ale też nie jest takim przerywnikiem (a może i jest, to już od Waszych smaków będzie zależało), który należy do yerbowych świeżaków, chociaż nie jestem pewien czy jest to jasne i łatwe porównanie. Z moich niepotwierdzonych informacji wynika, że jest to susz sezonowany do 9 mc.

Reasumując dzisiejszy wpis, spodziewałem się mocniejszych smaków, może nie mocnej goryczy, bo jednak jest to yerba suszona gorącym powietrzem, ale z racji sezonowania liczyłem na jakieś dłuższe smaki w trakcie picia. Triunfo w tym wydaniu wchodzi jak już pisałem, jak woda i będzie świetnym wyborem dla początkujących. Powinno im przypominać bardziej herbaciane napary, przez co łatwiej się przekonać. Ogólnie dobra mate do popołudniowego popijania, brak tu intensywnych smaków, więc nie zadowoli każdego. Polecam tym, którzy szukają czegoś lekkiego.

Wypłukiwanie: średnie/długie (ok 0.7l do litra)

Cena: ok. 33 zł

Dostępność: opakowanie 0.5 kg

Pobudzenie: zostawiam do oceny pijącym. Na mnie działa umiarkowanie.

Moja Ocena: dobra (4)

Yerba mate Triunfo Aged Organic (sezonowana) do recenzji dostarczył sklep https://argentynalimited.pl/ gdzie możecie zakupić recenzowaną yerbe -10% taniej z kodem rabatowym: swiatyerby