Biedronka zaprasza 1000 osób do testu nowego produktu czyli yerba mate
Być może część z Was wie, że w sieci sklepów Biedronka okazjonalnie pojawiała się yerba mate w wersji cocido, czyli w saszetkach. Tym razem sieć sklepów z logo kropkowanego owada idzie o krok dalej. W czym rzecz, czy teraz w każdym z tych sklepów będziemy mogli kupić paczkowaną yerbe? Otóż nie, dla pijących yerbę w wersji sypanej jest to raczej akcja w formie ciekawostki, ponieważ wspominana sieć sklepów zaprasza 1000 chętnych osób do testowania yerba mate w saszetkach. W zamian oczekuje podzielenia się opinią na jej temat.
Zapewne spore grono osób czuje się teraz lekko zawiedzionych, że za rogiem nie dostanie swojej ulubionej yerba mate, ale kto wie, może kiedyś doczekamy takich czasów? Wracając do szczegółów akcji: co ma właściwie na celu? Jest to forma badania opinii publicznej oraz rynku, przeprowadzana na zlecenie sklepu przez agencję reklamową, o której możecie przeczytać w regulaminie serwisu, w którym trzeba się zarejestrować, jeśli chcemy mieć szanse na udział w testach.
Jak to działa? Cała akcja zapisu do testów rozgrywa się na stronie testujemy.biedronka.pl — znajdziecie tam również wspomniany regulamin, z którym polecam się zapoznać przed rejestracją. Z niego dowiecie się co stanie się z Waszymi opiniami, o które będziecie poproszeni po teście yerba mate w specjalnym elektronicznym kwestionariuszu. Na ten sam adres możecie otrzymać tylko jedną przesyłkę do testów i jak informuje administrator, na zapoznanie się z produktami w tym odebraniem przesyłki i wypełnieniem ankiety online jest czas nie krótszy niż tydzień. Jeśli nie udzielicie odpowiedzi w wyznaczonym czasie, organizator prawdopodobnie wykluczy Was z przyszłych akcji w swoim serwisie.
Nie jest to pierwsza akcja testowa tego sklepu. Dzięki temu sieć na podstawie informacji zwrotnych od testerów otrzymuje informację, który produkt jest najbardziej trafiony i będzie mógł trafić na półki do dyskontu.
Czy wiadomo jaka yerba mate będzie wysyłana do testów?
Będą to cztery warianty smakowe yerba mate (susz brazylijski), w saszetkach piramidkach. Mając już okazję pić produkt, który pojawiał się okazjonalnie w tym sklepie właśnie w formie piramidek i z brazylijską yerbą o smaku (z dodatkiem) mandarynki przypuszczam, że może to być yerba mate z aromatami i odrobiną suszonych dodatków, jak to było do tej pory. Także będzie to produkt bardzo łagodny w smaku albo wręcz z ledwo wyczuwalnym smakiem yerby. Jedna saszetka zawierała 1.5 g, więc bardzo mało. Lepszy smak uzyskuje się z zalewania dwóch torebek jednocześnie.
Warianty smakowe, które pojawią się w ramach testu yerba mate to:
– aloe vera z granatem
– cytryna z miętą i trawą cytrynową
– grejpfrut z figą
– liczi z papają
Niestety nie mogę Was jeszcze poinformować jakie smaki biorą udział, ponieważ organizator nie odpowiedział jeszcze na moje pytanie czy mogę Wam przedstawić taką informację.
Mnie bardzo ciekawi ile z tych osób faktycznie zainteresuje się yerba mate i czy klienci, którzy zobaczą w dyskoncie stałą ofertę yerba mate będą szukać o niej informacji w sieci? Być może zdecydują się później na zakup paczkowanej yerba mate? Zapewne znajdą się i tacy. Powinien to być dobry materiał do badań socjologiczno-marketingowych.
Z dostępnych informacji wiem, że poprzednie akcje testowe cieszyły się na tyle dużym zainteresowaniem, że liczba chętnych przekraczała liczbę dostępnych miejsc dla testerów. Ponoć w kilka minut jest już komplet chętnych. Cała zabawa jest o tyle trudna, że znamy dzień, w którym będą zapisy testerów, nie znamy jednak godziny.
W momencie rozpoczęcia akcji na głównej stronie pojawi się guzik „Weź udział w teście yerba mate” a wtedy kto pierwszy ten lepszy. 😉
Termin zgłoszeń: poniedziałek 5 października 2015 r.
O kurczaczek. To dopiero ciekawe. Koniecznie daj znać, jakie będą te smaki, jeśli Ci powiedzą ;D
Ciekawa jestem, czy na opakowaniu będzie instrukcja z zaleceniem zalewania wrzątkiem 😐
Tak czy siak ciekawa sprawa, będę śledzić tok wydarzeń.
Na tym opakowaniu, które znam była informacja, żeby zalewać gorącą wodą i zaparzać 3-5 minut. Więc pewnie większość osób zalewała wrzątkiem. 😐
Jak tylko będę mógł to oczywiście dam znać 😉
Rzeczywiście ciekawa akcja. Szkoda jedynie, że ta ekspresowa yerba ma tak mało wspólnego z tą tradycyjną.
Czekam teraz na testy zwykłej yerby, z chęcią prześlę im moją opinię 😀
Thrael: mam nadzieje, że się kiedyś doczekasz, a ja z Tobą 🙂
Liczi z papają mega, jest po prostu przepyszne. Mam nadzieję że że zostanie na stałe w asortymencie.
Myślę, że zostanie na stałe. Piłaś inne smaki?